#4
Normalnie się mi ciśnie .... precz z komuną ! Język

Ja tam jestem za wolnym rynkiem.

Jedynie wspomnę po raz n-ty, że powinno być coś w stylu porównywarki transferów, czyli narzędzia które by pokazywało np. 5 ostatnich transferów zawodników o podobnych skillach czy też średniej. Wtedy byłoby przejrzyściej jeśli chodzi o określenie ceny rynkowej. Dla przykładu:

Jest zawodnik o średniej 60 i cena wywoławcza 1 000 000. Wchodzę w porównywarkę i widzę, że 5 zawodników o takim samym talencie, wieku +/- 1 rok oraz średniej +/- 2 zostało sprzedanych za cenę wahającą się od 500 tys do 600 tys. A więc stwierdzam, że zawodnik przewartościowany i nie kupuje.

Proste i nie wymaga żadnego wielkiego mechanizmu. Po prostu rynek ustala ceny.