#10
(2017-03-30, 05:30:50)XXX46 napisał(a): Rozumiem , że wyniki mają wpływ na ilosc kibiców , ale jeżeli ze wzgledu na wyniki na stadion miałoby mi przyjść np 10000 kibiców lub mniej , przy możliwościach obiektu 3 razy większych to to juz byłoby smieszne .
Nie po to buduje się takie wielkie stadiony , żeby po tym jeszcze tracic .
W obecnej chwili jakby weszła opcja wyburzania , to bardzo chętnie pozbylbym sie minimum 10 tys z jego pojemności .
Nikt chyba nie miał na meczu ligowym 20 tys kibiców , wiec po co utrzymywać 1/3 stadionu .
Z wynikami nie mam problemu , ale za 2-4 sezony zaczną odchodzić obecni seniorzy i w ich miejsce wychowankowie wejdą  , co będzie skutkować w pierwszej fazie obniżkę wyników klubu .
Swoj klub utrzymuje z zysków ze stadionu , nie z transferów , wiec nie chce aby pozbawiać mnie i innych co mają podobne podejście pieniędzy .

Fanklub skonstruowany będzie tak, by nie zaburzyć na początku obecnej średniej frekwencji na stadionach. Jeśli do tej pory maksymalnie przychodziło do ciebie np 15 tys kibiców, to nagle nie zacznie przychodzić ich 25 tys. Ale z czasem, dzięki wynikom, ta frekwencja będzie rosła lub spadała. Możliwości obiektu nie mają przy obecnych założeniach żadnego znaczenia (nie zrobimy przecież tak, że skoro ktoś ma 50-tysięcznik to nagle z d.. nie zapełnimy mu go kibicami Uśmiech )
Stadiony do tej pory były budowane na wyrost, ale proponowana przeze mnie formuła ma w przyszłości pozwolić je wypełniać coraz bardziej. Ale owszem, tak jak w sumie do tej pory, część managerów może pomyśleć o wyburzeniu zbędnych miejsc.
Kolejne: to zrób tak by wymiana zawodników była bezbolesna dla kibiców. Bo co to za podejście: obniżam loty (czyt. odmładzam skład) ale czy się stoi, czy się leży, kasa z biletów się należy. Wg mnie bardzo mylne podejście, które zresztą skonstruowane jest przez obecny system kibiców na meczach.

Ps: obniżenie wyników nie sprawi, że nagle z 15 tys na stadionie pojawiać się będzie 2 tys kibiców. Ale stałe dołowanie w dłuższej perspektywie (wielu sezonów) do takiego stanu może oczywiście doprowadzić (może nie aż tak niskiego, ale jednak)