#42
anton szybkie obliczenia (dosyć pobieżne) specjalnie dla ciebie, na przykładzie podanym nieco wcześniej Uśmiech

startujesz w tej 3 lidze z przyznanym na starcie sezonu fc i nastawiasz się na szkolenie młodzieży, więc przegrywasz mecz za meczem. W pierwszym meczu na stadionie pojawia się ok 12 tys widzów (zakładam że zmienne są na "środku") co generuje przychód z biletów na poziomie ok 800 tys.
po 2 przegranych spotkaniach nastrój twego fc spada na maks niski poziom. przez ok 15 tyg twój fc opuszczają kolejni fani co powoduje że w ostatnim meczu sezonu na stadionie pojawi się ok 9500 kibiców (zakładam te same zmienne), a na biletach zarobisz ok 650 tys. (spadającą średnią stałą pomiędzy tymi kolejkami policz sobie sam). za 9 spotkań średnia wyniesie ok 730 tys x 9 = 6,5 mln

Tymczasem lider twojej ligi wygrywa mecz za meczem. w pierwszym spotkaniu zgarnia również 800 tys za 12 tys kibiców. jednakże kolejne wygrane powodują że w ostatnim meczu na stadionie pojawia się ok 15 tys za które otrzymuje ok 1 mln. średnio z 9 spotkań to ok 900 x 9 = 8,1 mln.

czy uważasz, że różnica +/- 1,5 mln w ciągu całego sezonu na biletach, gdzie ty olewasz swoich fanów, a inny gracz walczy jak lew, inwestuje w sprzęt itd, to dużo?
Oczywiście różnica ta będzie się pogłębiać, gdy po awansie dany gracz nadal będzie wygrywał, a inny gracz po spadku nadal będzie dołował. Ale to chyba naturalne?
Tym bardziej, że ty szkolisz spokojnie zawodników by dopiero na nich zarobić, a wspomniany gracz nie ma czasu na szkolenie bo postawił na awans sportowy. Jeden i drugi będzie zbierał owoce swej pracy i swej strategi.

Poza tym wspomniany opis liczbowy jest tylko zarysem - liczby i kaształt są nadal w fazie dopracowywania. Liczy te mogą się różnić od liczb końcowych

pamiętajmy jeszcze o tym że gracz dołujący jedyne fundusze z tych 6,5 będzie tak naprawdę musiał przeznaczyć na przedłużenie kontraktów. gracz awansujący ma znacznie wyższe koszty do poniesienia, więc dziwić nie powinno że powinien zarabiać nieco więcej na biletach Uśmiech