#11
jestem na nie zdecydowanie. POnadto proponuje obnizenie wymogow za przedlurzanie kontraktow bo taki junior zada mi ok 150000 w 5 lidze!!!! malo tego wcale nie jest dobry i grzeje lawe bo sa lepsi. By bylo jeszcze smieszniej pensje ma wieksza od zawodnika seniora ktory regularnie punktuje w lidze i jest prowadzacym pare. Mysle ze czas sie tym zajac a pomysl szostiego jest wartym przemyslenia. Obecnie przedluzanie kontraktow to strata kasy. Po co mi szkolic zawodnika skoro go za dwa sezony bede sprzedawal by kupic kogos na jego miejsce???? Malo tego pozostawienie tego problemu w obecnej formie prowadzi do wymiany calego skladu co sezon!!! Sprzedajemy zawodnikow tuz przed koncem kontraktow w klubie na ich miejse kupujemy nowych (kontrakt na 2 lata) za chwile mamy przejscie na nowy sezon (kontrakt juz na rok) i tak w kolo. Wedlog mnie jest to jedna z przyczyn powodujaca zwiekszenie liczby botow w grze bo jakos mi tez nie usmiecha sie takie manewreowanie skladem co sezon. A jestem graczem ktory po raz pierwszy staje przed tym problemem i kasy jeszcze az tyle nie ma by wywalac az takie pieniadze na podpisywanie kontraktow. Ja np jak i wielu podobnych do mnie jestem na dorobku a to przedlurzanie kontraktow w obecnej formie to ogromne wyzwanie finansowe ktore moze spowodowac bankructwo klubu i zwiekszenie liczby botow o moj klub (a pomysl zalorzyciela tego tematu spowoduje jeszcze wieksze problemy u nowych graczy, ktore i tak moga sie okazac nie do przeskoczenia nawet w tej formie w ktorej sa obecnie). Zdaje sobie sprawe ze obecna sytuacja powoduje ozywienie rynku transferowego i zmiana obecnego systemu moze spowodowac to ze o dobrych zawodnikow juz bedzie bardzo trudno na liscie transferowej, ale mysle ze to nie tedy droga. Jednak moze sie okazac tak ze kluby z wyzszej ligi beda sie pozbywac zawodnikow nie sprawdzajacych sie, co wcale nie oznacza ich nieprzydatnosci dla zespolu z nizszej ligi no i szkolenie zawodnikow w tym wlasnych wychowankow stanie sie bardziej oplacalne.