#4
Niechętnie, ale zgadzam się z przedmówcą.
Po to masz zawodników w składzie, żeby jeździli i mogli te sprawność utrzymywać lub poprawiać.
Trening sprawności jest przede wszystkim dla szybszego efektu wzrostu sprawności.

Np masz zawodnika o sprawności 70.
Zakładając, że co tydzien będzie miał skok sprawności z tytułu biegów o 3 w góre, to do sprawnosci maksymalnej dobije w 10 tygodni.
Jeżeli oprócz +3 z tytułu biegów dorzucimy skoki sprawności dzięki treningowi i będą to np same +3 to taki zawodnik ma łacznie wzrost sprawności o 6 punktów procentowych na tydzień, a co za tym idze maksymalną sprawność osiągnie po zaledwie 5 tygodniach.
Sezon ma około 17-18 tygodni więc 5 tygodni to nie jest długo, a większy skok sprawności za pomocą treningu, przyjmując twoje założenie o braku jazdy w ciągu tygodniu nie ma sensu i prawa bytu.

W żużlu jak w każdym sporcie wyczynowym im dłużej nic nie robisz (owy brak jazdy) tym stajesz się słabszy sprawnościowo.
To tak jakbyś mial maratończyka, który 3 miesiące nawet nie truchta, wiadomo że jakby miał pobiec maraton to by nie dał rady.


Śmieszy tekst o AC, wprowadzmy do gry OC i AC do tego składki na ZUS będzie śmiesznie.