#22
Tak jak napisał bodajże wcześniej vinyll zawodnik jest wart tyle ile ktoś jest w stanie dać i wg mnie nie ma takiego terminu jak "Zawyżony Transfer". Jest to tylko na siłę stworzony twór aby przeciwdziałać oszustom, jednak z tego co tutaj czytam są to działania bardzo nieudolne bo nie można robić czegoś takiego jak cofanie transferu po upływie max 48h to po pierwsze. Po drugie również dochodzą mnie słuchy że jednym transfery są cofane innym nie (podobne kwoty za podobnych zawodników), jest to kolejna parodia. Traktujemy wszystkich równo, albo dajmy sobie spokój w ogóle.

Podejrzane transfery, tzw. przyjacielskie oferty kupna/sprzedaży, czy też celowe zakładanie konta z innego IP żeby kupić od siebie innego zawodnika to bardzo ciężki temat. Wiadomo najłatwiej wychwycić tych którzy się nie cackają i jadą ostro na jednym IP i robią transfery pomiędzy powiązanymi kontami.
W pozostałych przypadkach robi się pod górkę i znaleźć tzw Złoty środek jest bardzo trudno, żeby nikogo nie skrzywdzić. Dlatego do takich spraw, a właściwie do każdej z nich z osobna trzeba podejść indywidualnie i niestety poświęci chwilę czasu aby przeanalizować, a nie jechać schematem. Trzeba zwrócić uwagę na to czy toczy się o zawodnika licytacja, czy jest to może tylko jedno przebicie. W pierwszym przypadku wiadome jest że managerów może ponieść(bardzo częste zjawisko) i przebijają się nawzajem byleby tylko drugi go nie kupił często do granic finansów. W drugim przypadku natomiast nie możemy z góry również ocenić że ktoś celowo dał tyle żeby dofinansować kolegę czy też swoje drugie konto, bo może akurat był mu ten zawodnik potrzebny na gwałt, wówczas trzeba się przyjrzeć jak wygląda jego skład, czy taki zawodnik jest np skilowo lepszy od pozostałych których delikwent posiada. Podejrzewam że brylant ma wgląd do takich informacji i może sobie to sprawdzić, a to na pewno dużo więcej powie mu o tym czy ma do czynienia z czymś podejrzanym czy też nie.

Dlatego uważam że tu najważniejsza jest kwestia podejścia i ilość wystarczającego czasu na zainteresowanie się całą otoczką, a nie jechanie na odpiernicz ( uważam że taki może być powód tych częstych banów) i każdemu przykładania łatki oszust.

To czy powinno zajmować się oszustwami więcej niż tylko jedna osoba, to już kwestia tego ile jest tych zgłoszeń i czy jedna osoba przy oczywiście jakimś swoim czasie wolnym przeznaczonym na te czynności jest wstanie to wszystko ogarnąć czy też nie. Jak dla mnie im mniej osób zajmujących się tym lepiej, ale to tylko moje zdanie i wiem że kilka osób się z nim nie zgadza Oczko

Tyle ode mnie, mam nadzieję że choć trochę miało jakiś sens pisanie tego wywodu i może ktoś wyciągnie jakieś wnioski dla siebie.