ad 2) słabsi zawodnicy i tak dostawali po dupie do tej pory niezależnie czy padał deszcz czy świeciło słońce. Ale teraz zamiast wbijać s,t,p do 100 i potem boki (czyli i tak przegrywasz z zawodnikami lepszymi i trenujesz jak wszyscy) możesz spróbować wbić np. 2 główne i jakiś bok będąc słabszym i liczyć na pogodę jako warunek sprzyjający do pokonania przeciwnika. Tym bardziej, że nowi zawodnicy tylko przy ogromnym farcie będą w stanie zbliżyć się do 5 x 90-100. więc to TY decydujesz jak rozwijasz swojego zawodnika, a nie tylko gonisz jak wszyscy inni do 5 x 100.

Poza tym w realnym żużlu też są zawodnicy którzy preferują np błotko, inni beton, a pogoda skutecznie potrafi pokrzyżować drużynom szyki, więc troszkę się do tego zbliżymy.