#1
Propozycja jest krótka, chodzi o to aby przychód z biletów za sparing dzielony był na pół a za czwórmecze na 4 części, ale dopiero po odjęciu kosztów reklamy, bądź jak kto woli po zwróceniu kosztów reklamy gospodarzowi.

Przykład Sparing

Przychód z biletów 30000
Reklama 5000
30000-5000 = 25000/2 = 12500 dochodu na drużynę
Dochód gospodarza byłby 17500-5000 potrącone na reklamę.

Przykład 4 mecz
Przychód 100000
Reklama 20000
100000-20000=80000/4 = 20000 dochodu na drużynę

Argumenty za, jaki jest sens rozgrywania sparingów u siebie skoro jesteśmy na tym stratni, ktoś napisze to daj 0 na reklamę, to ja zapytam: to po co ta opcja skoro korzystając z niej nic tak naprawdę nie zyskuję ??