#11
Obserwowałem licytacje dwóch zawodników z różnych drużyn z jednego miasta wystawieni byli w miarę dobrzy zawodnicy za małe pieniądze i przebiegało to tak że na początku wielu klientów licytowało kolejno a następnie właściciel zawodnika podbił cenę Smutny ,później następowała licytacja jak wcześniej i kiedy potencjalny kupiec już się cieszy właściciel walnął cenę zaporową i wygrał i w ten sposób zaoszczędził 100-300 tyś za przedłużanie kontraktu i dobrego zawodnika . Moim zdaniem po pierwsze należy zabronić sprzedającemu licytować własnego zawodnika aby sztucznie nie windowali cen i nie kombinowali z przedłużaniem kontraktów , po drugie przedłużenie kontraktu powinno się płacić wg. jakiegoś wzoru typu talent x średnia x wskaźnik ligi w której się znajduje(odwrotność np.ekstraliga x8,1 liga x7 itd)