#2
Taka historia. Drużyna obecna w SW od trzech sezonów. Buduje się niebłyskotliwie w swoim tempie w oparciu o nadzieje płynące ze szkółki i głównie swych zawodników. Oczywiście najlepsze obozy treningowe na full. Po tych trzech sezonach trochę się jeszcze wzmacnia na rynku transferowym na miarę swych finansowych zasobów i z nadzieją wkracza w obecny sezon.

W międzyczasie mamy zrzut zawodników z którego taka drużyna nie może skorzystać bo jest za "stara". I mamy pierwszy mecz sezonu. Piąta liga. Jedziemy z sympatycznym kolegą, który zaczął właśnie - jak pisze - przygodę z grą. Chwilę wcześniej skorzystał z zrzutu zawodników. Załatwia nas w meczu bez problemu...

Wydał na swój fenomenalnie skuteczny skład złożony obecnie z szesnastu zawodników kupionych na zrzutowym pniu - hurtem, mniej niż ja za trzech niezłych - jak mniemałem - zawodników po miesiącach wyrzeczeń związanych z oszczędzaniem.

Oczywiście gratuluję Jemu i to całkiem szczerze zwycięstwa.

I pytanie ilu jest takich - jak ja - usatysfakcjonowanych graczy po pierwszej kolejce. Wbrew obawom niewielu ale tylko dlatego, że nowych drużyn niewiele przybyło... Zmiany wymagają, jak się wydaje umiejętności przewidywania.